Jeśli często pracujecie z tabelami przestawnymi, to pewnie też natknęliście się na ten problem. Macie tabelę opartą na źródle danych w arkuszu, usuwacie jakieś dane z tego źródła, odświeżacie tabelę i… w filtrze w tabeli przestawnej te usunięte dane cały czas są!!! Grrr! Oczywiście tabela ich nie wyświetla, bo ich nie ma, ale na filtrach są. To jak w końcu? Są, czy ich nie ma? No…i są, i nie ma
Oczywiście przydałoby się, aby ich na dobre nie było! W tym wpisie pokażę, jak to zrobić. A jest to jedna bardzo prosta opcja
Zanim jednak przejdę do pokazania gdzie to ustawić, przyjrzyjmy się danym i tabeli przestawnej przed usunięciem i po usunięciu.
Tak wyglądają dane oryginalne, przed zmianami (jest USA):
A tak wygląda tabela przestawna oraz filtr pola Kraj (też jest USA):
A teraz źródło tabeli przestawnej po usunięciu rekordu z USA:
I tabela przestawna po tych zmianach:
Jak widać, tabela przestawna nie wyświetla usuniętej wartości, ale filtr ją wyświetla. Niesamowicie irytujące. Ja chcę, żeby zarówno tabela jak i filtr nie wyświetlały tych informacji.
Żeby to osiągnąć wystarczy wejść do opcji tabeli przestawnej (np. klikając prawym przyciskiem myszy na tabeli i wybierając Opcje tabeli przestawnej…). Tam, w zakładce Dane należy wybrać Brak z listy rozwijanej w opcji Zachowaj elementy usunięte ze źródła danych. O tak:
I tyle. Już będzie pięknie działało, czyli tak:
Co ciekawe, jak ustawimy tę opcję, to fragmentatory też to załapią i nie będą już wyświetlały usuniętych wartości. Akurat we fragmentatorach jest oddzielna do tego opcja (działa, gdy nie zaznaczyliśmy przedstawianej przeze mnie opcji).
Jeśli jesteście nią zainteresowani, to możecie ją włączyć/wyłączyć klikając prawym przyciskiem myszy na fragmentator i z menu kontekstowego wybrać Ustawienia fragmentatora…. A w okienku, które się pojawi, należy odhaczyć checkbox Pokaż elementy usunięte ze źródła danych:
Dzięki temu nasz fragmentator wygląda już ślicznie tak:
Oczywiście, jak mamy ustawione w opcjach tabeli przestawnej, aby nie pokazywał danych usuniętych ze źródła, to fragmentator z automatu też nie będzie ich pokazywał. Czyli polecam pierwszą metodę
I jak? Przyda się? Napiszcie w komentarzu, jestem ciekawa, czy was dla was też to jest takim zbawieniem, jak dla mnie